PD: specjalnie dla anonimka i SIA, meggga długi <3
Zamykam i powoli otwieram oko. Brudny świat zdaje się nie być już taki jaki był chwilę temu. Syreny wozów strażackich wyją w głos.
Łzy ciekną mi po sukience jednak już chwilę później wysychają, a na ich miejsce pojawiają się ŻÓŁTE plamy. Na horysoncie pojawia się czarna flaga, a kapitan krzyczy i nawołuje by wbijać na pokład. Ogromny statek cumuje dobrzegu tuż obok mnie. Przez ulice przejeżdżają kolejne auta, jednak są zgniatane przez łóź. Statek otwiera się i wyhodzi z niego monstrualny monstrum.
-Witam księżniczko-oznajmia stwór
Przyjaciele podnoszą się z ziemi, a ja zauwazam ze wciąż trzymam kamień zła w dłoniech.
-Spierdalaj-burkam na Bawełną.
Wypowiadam te słowa przez kamien i wyrzucam go w przestrzeń po czym on powraca i uderza mnie w głowę po czym padam martwa na ziemię.
***
Ciemność tylko towidze po otwarciu oczu. Boje sie jego, boje się tych pająków ktore w niej czekają. Jeszcze przez chwilę rozlega się głos
-Zniszczyłaś kamień, czy wiesz co tak naprawdę zrobiłaś?
-Nie
-Otworzyłaś puszkę pandory i całe zło tego univer sum uciekło wprost do twojego ciała. Teraz to ty stałaś się legendarnym słem i wtej chwili rozpierdalasz cały świat.
Nagle przedemną pojawia się ogromny ekran na którym pokazywane są sceny jak to ja wraz ze swoją ekipą czyli Żółtym Jeleniem, Bawełną i szarym dziadkiem, nizcze ulice, oceany i miasta. Jestem potężna i nieokiełznana. Jestem d z i k a.
-O-o co tu chodzi.
-Widzisz to wszystko jest misternie uknutym planem przeciwwko tb i całej luckości. Tamten śiwat chciał podbyć wtój i zawładnąc nim. Twój ojciec hciał ci to powiedziec.
To dlatego był w lochu, myślę.
-Co teraz mam zrobić.
-Musisz wydostać się z hadesu i uratować czasoprzestrzeń zanim oni ją zniszczą. Wiem że to trudne ale da ci się Marry.
Nagle uśiwadamiam sobie że tak się nazywam. Zapomniałam dawego imienia, jednak teraz pamiętając je czuję się silniejsza.
-Kim ty tak wogóle jesteś?
-To hja, Alex, wracajmy do naszego świata.
-Ale jak?
-Tak samo jak starałęm cię uratowac. Łodzią. Naglez czerni wypływa ogromny kuter a na nim owe monstrum ktore widziałam chwilę temu,
-To ty.
-Tak, szepcze wyłaniając się z mroku.
Jego twarz słynęła i nie przypomina już tamtego pięknego chłopaka w ktorym sie zakochałam. Jest brzydki, jednak jest sobą.
-Co teraz?
-Czas żebyś poznała tajemnice Żółtego jelenia
-Jaką tajemnicę?
-Zaraz się dowiesz.
Znów pojawiamy się w sali gimnastycznej mojej dawnej szkoły, by zobaczyć jak tuż pod szkatułką gdzie znajdował się kamień jest mały list, napisano tam.
Żółty Jeleń Przeznaczenia, to istota jest stracenia.
Prawdziwym niegodziwcem jest, jednak potrzbuje królowej by wyciągnąć moce pradawne
I wszystkie inne manuskrypty pradawne.
Wtem płomień zapłonie
I świat cały spali
A ogień smoka zawładnie krainą cieni
By chwilę później zniknąc w nadzieii
By już nigdy nie porócił
Jednak tak się nie stanie.
Moc książniczce dana, nie będzie każdemu rozdana.
Apokój nie nastanie
I zło samo przed jej obliczem stanie.
-Kolejna łamigłówka.
-pOWINNAŚ JĄ ZROZUMIEC
-Rozumem ją. Jest straszna, musimy jak najszybciej zniszczyć moje ciało.
-Ty jesteś tylko duchem, musisz, znaleźćosobe godną, która ci w tym pomoże.
-Znasz taką?
-Wiesz może kim jest Maryla Rodowicz?
-Jasne, uwielbiam ją.
-Ona może nam pomóc.
I co podobało się? Końcówka miarzży co? pRZEPRASZAM, ŻE TAK DŁUGO CXZKALIŚCIE ALE JUŻ MACIE.... Czekam na komcie <3333
Zajebiste *.*,
-Witam księżniczko-oznajmia stwór
Przyjaciele podnoszą się z ziemi, a ja zauwazam ze wciąż trzymam kamień zła w dłoniech.
-Spierdalaj-burkam na Bawełną.
Wypowiadam te słowa przez kamien i wyrzucam go w przestrzeń po czym on powraca i uderza mnie w głowę po czym padam martwa na ziemię.
***
Ciemność tylko towidze po otwarciu oczu. Boje sie jego, boje się tych pająków ktore w niej czekają. Jeszcze przez chwilę rozlega się głos
-Zniszczyłaś kamień, czy wiesz co tak naprawdę zrobiłaś?
-Nie
-Otworzyłaś puszkę pandory i całe zło tego univer sum uciekło wprost do twojego ciała. Teraz to ty stałaś się legendarnym słem i wtej chwili rozpierdalasz cały świat.
Nagle przedemną pojawia się ogromny ekran na którym pokazywane są sceny jak to ja wraz ze swoją ekipą czyli Żółtym Jeleniem, Bawełną i szarym dziadkiem, nizcze ulice, oceany i miasta. Jestem potężna i nieokiełznana. Jestem d z i k a.
-O-o co tu chodzi.
-Widzisz to wszystko jest misternie uknutym planem przeciwwko tb i całej luckości. Tamten śiwat chciał podbyć wtój i zawładnąc nim. Twój ojciec hciał ci to powiedziec.
To dlatego był w lochu, myślę.
-Co teraz mam zrobić.
-Musisz wydostać się z hadesu i uratować czasoprzestrzeń zanim oni ją zniszczą. Wiem że to trudne ale da ci się Marry.
Nagle uśiwadamiam sobie że tak się nazywam. Zapomniałam dawego imienia, jednak teraz pamiętając je czuję się silniejsza.
-Kim ty tak wogóle jesteś?
-To hja, Alex, wracajmy do naszego świata.
-Ale jak?
-Tak samo jak starałęm cię uratowac. Łodzią. Naglez czerni wypływa ogromny kuter a na nim owe monstrum ktore widziałam chwilę temu,
-To ty.
-Tak, szepcze wyłaniając się z mroku.
Jego twarz słynęła i nie przypomina już tamtego pięknego chłopaka w ktorym sie zakochałam. Jest brzydki, jednak jest sobą.
-Co teraz?
-Czas żebyś poznała tajemnice Żółtego jelenia
-Jaką tajemnicę?
-Zaraz się dowiesz.
Znów pojawiamy się w sali gimnastycznej mojej dawnej szkoły, by zobaczyć jak tuż pod szkatułką gdzie znajdował się kamień jest mały list, napisano tam.
Żółty Jeleń Przeznaczenia, to istota jest stracenia.
Prawdziwym niegodziwcem jest, jednak potrzbuje królowej by wyciągnąć moce pradawne
I wszystkie inne manuskrypty pradawne.
Wtem płomień zapłonie
I świat cały spali
A ogień smoka zawładnie krainą cieni
By chwilę później zniknąc w nadzieii
By już nigdy nie porócił
Jednak tak się nie stanie.
Moc książniczce dana, nie będzie każdemu rozdana.
Apokój nie nastanie
I zło samo przed jej obliczem stanie.
-Kolejna łamigłówka.
-pOWINNAŚ JĄ ZROZUMIEC
-Rozumem ją. Jest straszna, musimy jak najszybciej zniszczyć moje ciało.
-Ty jesteś tylko duchem, musisz, znaleźćosobe godną, która ci w tym pomoże.
-Znasz taką?
-Wiesz może kim jest Maryla Rodowicz?
-Jasne, uwielbiam ją.
-Ona może nam pomóc.
I co podobało się? Końcówka miarzży co? pRZEPRASZAM, ŻE TAK DŁUGO CXZKALIŚCIE ALE JUŻ MACIE.... Czekam na komcie <3333
Zajebiste *.*,