omggggg

Archiwum bloga

niedziela, 27 grudnia 2015

Dla tych, którzy jeszcze tutaj siedzą.

Mam przyjemność zaprosić was na nowego, poważnego bloga, pisanego wspólnie z Ayako. Po kliknięciu w nazwę zostaniecie do niego teleportowani! Zapraszam do komentowania i częstego odwiedzania.

 W imię dobra

Ps: to może nie ostatni wpis na tym blogu.

czwartek, 10 grudnia 2015

Połąćzenie sił!!! NOWY START!!!! POTĘGAI RESZTA HISTORIPOŁĄCZEONEJ CZASOPRZESTRZENIAMI!!!!


 mEry szła prostą ulicą gy naglę wpadłą przez dziurę czasuprzestrzenną. wyszłązniej dłoń i szepnęła prastarę legendą! Wtem wpadła tam Merry wraz zMarylką!!! Obiezamknęły oczy i obudziły się gdzieindziej. W obcym świecie. Wodległą świecie!!!

JESTEŚCIĄ CIEKAWI CO DALEJ!?>!?!?!?!? ZAPRASZAMNA NOWEGO BLOGAKTÓREGO PROWADZĘ Z AY!!!!!!!!!11 TAM DALSZACZĘŚĆ HISTROI GDYE NASZE BOHATERKI SPOTYKAJĄSIĘ ZE SOBĄ!!!! NIE MOŻECIETEGO PRZEGAPIĆ!!!!!!!!! OMG OMG OMG!!!! SZYBKO DZIŚ NOWY!!!!


http://najlepsza-historia.blogspot.com


piątek, 4 grudnia 2015

wALczyłą by zwyciężyć!!!!!

Dziś niedawnoodbyta się największa bitwa w dziejach ludźkości. Walczyliśmy przcieko jakiejś szamanko kurwiszonie,ale załątwiliśmy ją.... Jesteśmy najlepsze <3333 Gdyby nie dziakek Ay, płomyczek, żółty jeleń niedałybyśmy sobie rady!!! Wrazm z AY jesteśmy przeznaczeniosuperzajeb!!iste i niepodrabialne.
 Walczymyby zwyciężyć/11!!!!

 Teraz pomóżcienam ją dobić,bo kryje się w odmentach swojej dziwkarskiej podmioty!!

 Aż wżę!!!! Bęzie gotowi drodzy fani i Heiterzy, pokójnie trwa wiecznie!!!!
Znalezione obrazy dla zapytania zwycięstwo gif

środa, 2 grudnia 2015

Rozdzią 1 część 3 księgą 3. - Mroczne tango nienawiści zatańczmy?

 Okayprzyznam że wcześniejsze rozdziałynie były zbyt najlepsze jakna mnie. Wiemże pisze prawiejak szekspIOR ALEe wam dotego daleko. Jest teraztrochę lepiej i ogólnie wszystko wraca <33333 Nowyrozdzialą betowała Ayako, Shun i Degausser:

Tumuzyczka by się wczuć!!!!







W poczętej części.

Merry-Główna bohaterka, to zwykła szesnastolatka. Żyje w świecie, w którym nikt jej nie rozumie i nie lubi. Ma tylko jednego przyjaciela, Merowa Sue, który skrycie się w niej podkochuje. Dziewczyna codziennie zmaga się z bandą rządzącą szkołą, należy do niej Benia, największy wróg Marry, jednak to niedługo się zmieni.

Bawełna, Benia are  abergadnin - największy wróg marry i zarazemjej kochanka (będą wtej części sceny seksów <33333333333333333333 OMG OMG OMG!) Największy wróg Marry, należy do grupy najładniejszych dziewczyn w szkole. Jest za do szpiku kości i nie ma w niej najmniejszego dobra.

Merow Sue ect Lu - Najlepszy przyjaciel Marry, który się w niej podkochuje. Ma także mroczną tajemnice, która już niedługo wyjdzie na jaw. jESTON TYM CAŁYMŻÓŁTYM jELENIAM i od niego wszystko. Później

Alex Matrioszewski/ska - Tokochanek Meryy i zarazem jej miłość. Ona nie wie którego woli dlatego się waha. On jest bardzo romantyczny, kocham marry i częśto uprawai z nią sekxxx <333 (XDXD OMG OMG) Tutaj takimały cyata o nim Budzi mnie lekkie skrzypnięcie drzwi. Zamaskowana postać, której oczy jaśnieją w blaku księżyca, podchodzi do mnie i niespodziewanie całuje. Nasze usta stykają się, a ślina miesza, będąc jeszcze bardziej kleista niż zwykle.
 -Poczekaj, kim ty jesteś?
 -Nazywam się Alex i jestem szefem żydowskiej mafii. Później pokaże wam mapę, teraz możemy pocieszyć się sobą.
 Jednym klaśnięciem pokuj rozświetlają różowe neony. Teraz jestem w stanie dostrzec jego obliczę. Twardo wystającekości policzkowe, jasne oczy i intensywnie czarne włosy. Jego mięśnie brzucha napinają się gdy rozpina mi spodnie. Majtki i stanik lądują na ziemi, kiedy to nagle czuję falę intensywnych i pozytywnych odczuć. to wszystko I owoele więcej w rodzialiku czwartym<33

Szary dziadek - To gości strażniczący na wierzy przeznaczenia pilnujący komienia i ogólnie jest spoko




 Maryla Rodowicz <3333 Jest to kobietazdolna  manualna. Jest tajemnicą, ale więcej o niej w tymrodzialiczkuniu <3

                                              Mroczne Tango nienawiście zatańczmy


Ciemne krople zła spłynęłyniczym pot po karku sportowca śdzigające dzikiego wieprza na pustyni SAhara? Merry dobrzewiedziała że nie jest źle, ale i dobrz enie jest... Po śmierci baltahimawszystko wróciło do norm, nie. Zaczęła się międzyczasoprzestrzenna walka o ziemię. Ż.Y.D.Ó.W stanęło w obronieuniversum juednak musieli odbijac mroczne tango nienawiści razpo raz zadając ciosy. Walczyli o nią także ci dziwne stworzenia z innego wymiaru, które zbuntowały się przeciwko Mnie. To samo tyczy się zwykłych ludzi, oni także się sprzeciwili. I tak oot Jeleństanął na czele armi z innego wymra, Maryla za ludźmi, a Alex po stronie Ż.Y.D.Ó.W! Zostałam tylko ja bawełna abergandin ja szarydziad i Marylka (<3).
 zEBRALIŚMY SIĘ U MNIEW POKOju i obmyślaliśmy plan jak uratować czasoprzestrzeń, gdy nagle wpadła matka.
 -Kochanie podać ci ciastko?
 I nagle gyd zobaczyła wszystkie te stworzenia w pokoju zamarła. Upuściłą ciastko, które teleportowało się do mej. Czułam powiew przeznaczeniana karku
 -Baldahim! Wypierdalaj, albo cię zabiję.
 -Chcę wam pomóc. Musimy wspólnie uratować czas i przestrzeń!
 -W takim razie zagrajmy w kto lepiej podniesie głos.
 -Okay, jeśli przegrasz wyjdziesz za mnie
0Okay.
 Oboje śpiewaliśmy sopranem dopuki marylka nie odciągnęła nas od akwarium, które pęłkło. Pękło jak bańka mydlana. Pękła jak mójświat. ( :'c)
 Przegrałam. Spojżałam z pogardą na ten świat, ale już dłużej nie mogłam. Za dużo tu było bylu i śmierdci. Za dużo złą

 -Poświęcisz się w imię ogółu?
 -Okay, zrobie to.

Ściągnęłam mu spodnie i zrobiłąm loda, ale to wcale nie było przyjemne, było bardzo złe. Jednak już przywykłąm do tego typu rzeczy. To jest życie, tu nie ma zabawy. Jest tylko tu i teraz.
 -teraz i ja coś wam powiem. Jestem powiem wam całą prawdę.
 I takopowiedziała nam o prawdzie. Najpierw była zwykła krawcową na dworcu PKS, ale szybko awansowałą i stała się naczelną szefową wielkiejkorporacji. MRok ogarnął jej dosze i musiała uciec. Spłodziła syna i córkę. Byli piękni. I młodzi. Ale ich zostawiła i uciekła robić kariere.
 Maryla rodowicz to legenda, której synonimami są: Sex. Narkotyki.  Dziwki. Burdel. Mafie. Ganksterzy. Obligacje. Mroczne olejki. Rytułąły. I to najgorsze i bardzo złe, zabójstwa. Byłą morderczynią na zawołąnie i gdy osatni raz miała zabić zamarła.
 -Wtedywłaśnie zamarłam. Moją ofiarąbyłaś ty merry, córeczko!!!
 -Nieeee!
 I znów poczułam jak cały gaz odchodzi mi z odbytu i tworzy chemiczną chmurę drapiącą oczy, tkóra byłą ŻÓŁTA. To było nie możliwe.
 -OMG czyli mój prawdziwy ojciec nadal jest w lochach tamtego wymiaru?
 -Tak szepnęła Bawełna oblizującucho.
 -Szkoda że jesteś tylko duchem kochanie przywrócę ci życie (<333)
 -Okay. Bęętu czekała wiernie.

 Ruszajmy więc po mojego ojca. On wie jak odbudować kamień, który połączy wszystkich i rutują na świat i będzie spokój.

 -Ruszajmy więc!



Wiecieże marylka ma już 69 lat XDX DXDXDXD XFD OMG OMG XD XD ALE RAMA co? STówka siostro robię to wszytskodla ciebie <33333333333333333333333













sobota, 28 listopada 2015

KONIEc części pirwwszej księgi drugiej - LEet its folinG over



 Przeeed wami ostatni rodzialikk :cccccc!!! a zarąz po nim, prześlicdne podziekowania!!!
 Wiemże wypadałam trochęs prawy, ale przeszyjcie! Kochammmmmm kmocnoo iostrzegam są wulgiryzmy... jużniedługo do nabycia w Empic.com <33333333333333333
 Betowała, moja z tond http://siedem-ostrzy.blogspot.com





 Porzdne pierdolnięcię wstrząsnęło pomieszczeniem; znajdowałam się tam ja. Mrok pomiescczenia wstrząnna moimi kośćmi i rzucił na ściane gruchocząc. Powstałam by spojrzeć co mnie zaatakowao, był to BALdaHin! Odwiezny zly mag który stał na czelke wszelakiego złą i mai...
 -Nie!!!-krzyknełąm widzącjak wysysa całą miłość z lędźwi Jelenia.
 -Marylko, bawełno! Atakujmyyyy!
  iWSZYSY jednym ciągiem zaatoakowiśmy jegomościa jednym ciosem. Szary, Bawełna, Abrgandin ja i on i ALEX ruszyliśmy jednakprzygraliśmy. Pokonanipadliśmy naa twarze.
 -Dleczego? Czemuakurat ty?!?
 -Bo ta ja jestą twoją rodzicielką!-wykrzyczło
 -Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!-wykrzyczała połukując własną wydzieliną sączącą się z nosa przybierającą kolorzgniłego drewna.
 -Zabije cię!
-Czekaj,nie wies jeszcze wyszytkiego? Jestem jeszcze ojnec. Ojcemtym!!
 TO byłojak cios w lędzia. Tego nie potrafiąoddać żadne słowniki. Moja głowę eksplodowało a na jej miejsce wypowstał wulkan. Nie libi takich chwil. SĄ smutne i bolące, ale zdarzają si   ę i trzeba sobieę radzić.
 -Moc wszechczasówswiata odblokowana!!!-krzyknął jeleń!
 Mroczny mrok zpowił pomieszczenia i wydałam się dziękami nieludzkimi, o tak. Wrógodwieczny padł martwicą i zaśmiało się padając. TOBYŁ JUŻ konieć!
 -To koniec-zapytałamnie niepewnie BAweŁna.
 -Tak kohanie-szepnęłom całując ją wusta
 Wszyscy zrobili dziupki i ze  ździwnieniem zaczęli rzucać norzyczkami, jednak ja to odparłam zabijająckochankę.
 -Nieeeeee!
 -Bęć dzielna. Wydaj książkę, zrob to dla innych. Bądz tylko tym, czym byś być powinno!-krzyknęła i umarła.
 Odwróciłą się z pogardą i spojżałą na ten świat.nie jużniebyło takie samo. Muszę zniszczyć wszystko. Mamtęmoc. Zemszczęsię!
 Powrócę.










TAK więc to kniówka pierwsej części! Juź niedługo następyna <33333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333



Dziękuję wszystkią którzy tu zaglądają. Mam 20tysi *.* <333333333333333333333333333333333333333333 Kochaammmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm








jużniedlugo takze fajpejż na fb <33333333


DZIAŁĄ SHOUT!!




piątek, 23 października 2015

Rosdział 7 - Powracają i reparują

Przepaszam! Naprawdę!!! Nie chciałą tego, ale wracam <33333 Mam nadzieję, że nie wypadłam z wprawy. Koffffffffffffffffffffffffffffam <#3<#<#<#<333






sREBRNE ŚWIATEŁO ogrzewało pułblady policzek Marylki. Właśnie szykowałą się do nowego koncertu w Japoni, kiedy nagle przes drzwi wpadłą Alex wraz z ze mną.
 Jednym ruchem zacisnęłam pięść i uderzyłam nią w starszą kobietę.
 -Spierd-próbowałam dowiedzieć gdy żuciła sięna mnie drapiąc w oczy.
 Białko zaczęło wyciekać z pustych oczodołą, kiedy to nagle poczułam jej język na swojej twarzy. Miała już go włożyć do mojego nosa, kiedy to Alex uderzył ją patelnią. Pada na ziemię i zdaje się nie żyć?
 -Żyje-pytam
 -Zdajesię że tak.
 -oKAY TO CO DALEJ?
 -Musisz się z nią połączyć jesteś tylko materialnym duchem, nie masz jak walczyć z żółtym jeleniem.
 Po jego przemowie idziemy do kuchni przygotować elixsir. Głównymi składnikami są moje i jej włosy, mół i inne rzeczy. Wypijamy je i nagle odzywa się Alex.
 -teRAZ musisz ją zabić. Tylko tak możesz wejśc w jej ciałą. Zdobędziesz jej supermagiczne zdolności i szałowe stroje. Musisz to zrobić. Musisz nas uratować!
 -To moja ulubiona idolka! Dorastałam z jej piosenkami!
 -Muszisz! Zrób to! - szepcze zmieniając tonacje!
 Zaciskam pazury i wbijam jej prosto w jerce. Tym razem ona otwiera szeroko oczyą i krzyczy.
 -Mroki i zło zastanie to miejsce, jeśli czybko zrobisz dla mnie miejsce. Nie zabijaj mnie królowo, przydam ci się żywa najjaśniejsza panienkolorowo!
 Odsuwam palce z przerażaniem i szepczę
 -Skoro tak, to musisz nam pomoc!
 -Ale to ty musisz zniszczyć swoje ciało.
 -Wcale nie!
 -Zrobi to marylka.
 Chwilę myślimy po czym zgodnie nie zabijamy marylki. Przebieramy się w stroje jej kiedy to nagle dach budynku rozwala zółty jeleń wraz z bawełną i szarym dziadkiem i moje ciało. Wymieniamy z moimi wrogami spojrzenia po czym zastanawiam się jak to możliwe, dlaczego tak to sie wszystko potoczyło. Teraz już wiem, że gdy skońcczy się moja historyja, nic już nie będzie takie same. Anji świat, ani światopoglądy.
 -Merow, pomyśl czy tego właśnie chcesz? Chcesz byśmą stali przeciwko sobie? Ja. Ja. Ja. JA cię KoCham!
 Wszyscy otworzyli budzie z wrażenia i zdawali się nie móc nic powiedzieć ze zdziwienia! Ale to jest walka, trzeba zwyciężyć!
 -Marylko, zniszcz ich!-krzyczę.
 -Aaaaaaa!-krzyknęła marylai nagle nop światla przelał
 Trz. Bum. Klask. Badsss!
 Takie dzwienki tylko słychać gdy marykla rozpierdala czasoprzestrzeń. Nie wiem co się dzieje. To wszytko jest takie dziwne, ale nagle pojawiamy się w innym wymiarze. Obcym wymiarze. Dalekim wymiarze!            












Kocham. Pozdrawiam. Liczę.