omggggg

Archiwum bloga

piątek, 25 września 2015

Rozdział 5 - Pradawna mapa i kamienie.

 Rozdział pisany na szybko bo już jadę na wycieczkę... Kocham wszystkich. pa PA POA ;******** DZIEŚ BEZ MUZYCZKI I GIFÓW


Nie czakając na nic, uciekamy do mojego miasta przez dziury czasoprzestrzenne. Trafiamy tam i powracamy do odmu. Odrazu dostaje ochrzan od matki gdzie się szlajałam i dlaczego przyprowadzam tych włóczęgów do domu. Odpowiedziałam jej soczyste spierdalaj i ukryliśmy się w moim pokoju. Rozrysowaliśmy na ścianie plan działania i obmyślaliśmy co dalej.
 -Musimy się tam przedrzeć niepostrzeżenie i róznie cicho wykopać kamień.
 -Tylko chodzą tam dozory, będzie ciężko.
 -Damy radę, przecież mamy supermoce- krzyczy w niebogłosy Abergandin
 -Okay.
 Włączyłam na man niewidzialnośc i niesłyszalność po czym zaczeliśmy kopać w sali gimnastycznej. W pewnym momencie ziemia się osunęła i spadliśmy wprost na prastarą wierzę. W jej środku czekał na nas dziwny staarszy pan, który był szary.
 -Zgadnijcie który kamień to ten, a go dostaniecie. W innym przypadku zginiecie...
 -To ten.-mówi Alex podnosząc wysadzany kamieniami szlachetnymi, kamień
 Nie -rozlega się głos i ukochany pada.
 Czas zatrzymuje się a ja upadam płacząc, to niemożliwe. Chwytam pierwszy lepszy kamień aby zabić szarego dziadka, po czym rozlega się głośne
-Tak.
 I wierza rozpada się a my trafiamy na ulicę...
 -Jest jakiś sposób aby go uratować?
 -Musimy udać się do Hadesu...

26 komentarzy:

  1. Z rozdziału na rozdział coraz gorzej. Coraz bardziej chaotyczne i mnóstwo błędów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzie? Nie widzę.

      Usuń
    2. A tu, przedemną. Jeśli nie wiedzisz, to polecam okularki.

      Usuń
    3. Nie da się zobaczyć czegoś czego nie ma. Jeśli ty widzisz coś co nie istnieje to smutne.

      Usuń
  2. Boli boli boli boli boli i jeszcze raz boli. Moje oczy krwawią, a dusza humanistki zaszyła się gdzieś w kącie cicho jęcząc z żalu. Opko jest koszmarne. Za dużo "akcji" w zbyt małej ilości tekstu, całość wygląda jakby wpakowano milion wątków do jednego akapitu. Ehhh, dziewczyno nie jestem hejterem ale naprawdę, od włączenia autokorekty nikt palców jeszcze nie stracił...

    Rozelinne Dark

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jezu, blog mojej koleżanki nie ma tyle komciów co tutaj, a ona ma go od roku, a ja tylko od tygodnia... Wiem, że jeszcze idealna nie jestem drogi unknowku, ale daj mi tylko jeszcze bardziej rozwinąć skrzydła a będziesz mni przepraszał...

      Usuń
    2. Kochana jak już to przepraszała, bo jak wynika z nicka na dole komentarza jestem dziewczyną. Co do przepraszania, raczej wątpię no ale za marzenia się nie płaci. Mówisz, że masz tyyyyle " komciów" ? Nie oszukujmy się, połowa z nich jest napisana przez Ciebie.

      Rozelinne Dark

      Usuń
    3. A druga połowa, to zwracanie uwagi na błędy lub kłutnie o to kto jest haterem a kto nie

      Usuń
    4. Kurwa, kłótnie!

      Usuń
  3. W sumie pisanie komentarzy tutaj (jak stwierdziłam na podstawie poprzednich), nie ma sensu i jedynie nabija tutaj statystyki. Ale i tak nie mam co zrobić ze swoim czasem, nudzi mi się, więc zrobię to i skomentuję.
    Jeśli prawdą jest, że masz 17 lat, to uwierz, że nie umiesz pisać i jeśli robisz to już długo, to już się nie nauczysz. Ale skoro daje ci to przyjemność, to jasne, rób to dalej. Jednocześnie pogódź się z tym, że nie ma ani jednej osoby, która to wyda i nigdy nie będzie. Chyba, że sama sobie za to zapłacisz - może wtedy ktoś się zgodzi zrobić niewielki nakład, ale pewna jestem, że ten koszt ci się nigdy nie zwróci.
    Wierzę wciąż, być może przez swoją naiwność, że jest to zwyczajna prowokacja, albo po prostu mieścisz się w przedziale wiekowym 10-13 lat. Wtedy jest jeszcze dla ciebie szansa, że a) wyrobisz się b) wydoroślejesz i zdasz sobie sprawę, że nie umiesz tego robić c) po prostu stracisz do tego zapał. Ostatnia opcja w sumie pewnie i tak niebawem dojdzie do skutku i blog zwyczajnie zniknie z blogosfery.
    Nazywanie każdego człowieka, któremu nie podoba się twoja twórczość i wymienia KONKRETNE tego powody świadczy o tym, że jesteś na poziomie intelektualnym butnego dziecka, które nie umie powiedzieć nic więcej prócz przekleństw i udaje, że nie jest zainteresowane zdaniem innych ludzi "śmiejąc się". Prawda jest jednak taka, że jeśli piszesz gdziekolwiek do sieci, to piszesz DLA LUDZI. Nie dla siebie. Gdybyś chciała pisać dla siebie i wierzyła w to, że książka, którą chciałabyś napisać jest dobra, nie potrzebowałabyś zakładać bloga. Napisałabyś tę książkę na komputerze i gotową gdzieś wysłała. Ty natomiast chciałabyś usłyszeć, że to co piszesz jest dobre. I teraz zmagasz się z tym, że tak się nie stało, bo ludzie próbują ci uświadomić, że nie umiesz pisać. Przykro się patrzy na takie zachowania i dobrze, że nigdzie nie podałaś swoich danych, bo byłabyś wystawiona na pośmiewisko ludzi.
    PS: Skoro nie wierzysz ludziom w internecie, że nie umiesz pisać, daj swój tekst polonistce w szkole. Albo mamie do przeczytania. Jeśli one też powiedzą ci, że robisz to dobrze, to pisz dalej i nie zawracaj sobie głowy odpisywaniem na komentarze na swoim blogu.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja mama powiedziałą mi już dawno, że ładnie piszę. A tak wgl o mam peło fanów, większość o anonimki Ale Łukasz, Lagusia i Lisek, im podoba się moja twórczość. Tak więc nie masz tu nic do gadania...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety jeśli dajesz swoje opowiadanie do czytania na stronie internetowej, to każdy może powiedzieć co uważa. Poza tym zauważ, że nie napisałam nic obraźliwego - dlaczego mnie atakujesz? Sama w tym momencie stajesz się "hejterem" osób, które starają się otworzyć ci oczy. Oto twój post z dokładnym rozpisaniem błędów, żebyś nie myślała, że ich tam nie ma. I nie jest to komentarz pisany po to, żeby cię "hejtować", a po to, byś zauważyła, gdzie robisz błędy i nie popełniała ich następnym razem. Wierzę, że przyjmiesz taką formę pomocy, bo jak pisałam wyżej - jeszcze może ci się styl pisania poprawić i jeśli sprawia ci to przyjemność, to pisz dalej.

      Nie czakając na nic, uciekamy do mojego miasta przez dziury czasoprzestrzenne. - pierwszy błąd, literówka w słowie "czekając".

      Trafiamy tam i powracamy do odmu. - kolejna literówka w słowie "domu".

      Odrazu dostaje ochrzan od matki gdzie się szlajałam i dlaczego przyprowadzam tych włóczęgów do domu. - "od razu" piszemy oddzielnie.

      Odpowiedziałam jej soczyste spierdalaj i ukryliśmy się w moim pokoju. - żadna matka nie zostawiłaby w takiej sytuacji córki w spokoju, dobijałaby się do drzwi, a więc mogłaś to wydłużyć o taką scenę i dopiero przejść dalej. Jest to błąd logistyczny.

      Rozrysowaliśmy na ścianie plan działania i obmyślaliśmy co dalej. - mogłabyś wzbogacić ten opis o np. "Rozrysowaliśmy flamastrem plan działania na ścianie, usiedliśmy razem na podłodze i obmyślaliśmy co dalej.". Prawda, że brzmiałoby lepiej?

      -Musimy się tam przedrzeć niepostrzeżenie i róznie cicho wykopać kamień. - kolejna literówka w słowie "równie", po pierwszym myślniku brakuje spacji.

      -Tylko chodzą tam dozory, będzie ciężko.
      -Damy radę, przecież mamy supermoce
      -Okay.
      To samo co wyżej - po myślnikach brakuje spacji.

      KOMENTARZ PODZIELONY NA 2 CZĘŚCI

      Usuń
    2. CZĘŚĆ DRUGA KOMENTARZA

      Włączyłam na man niewidzialnośc i niesłyszalność po czym zaczeliśmy kopać w sali gimnastycznej. - rozumem, że "man" miało oznaczać "moc"? Brakuje opisu w jaki sposób ta "moc" została "włączona". Plus kolejny błąd logistyczny, bo dziewczyna przed chwilą wróciła do domu. W jakiej więc sali gimnastycznej zaczęli kopać? Powinnaś napisać, że wymknęli się z domu i poszli do miejsca, gdzie ta sala gimnastyczna się znajduje. Nie ma tego.

      W pewnym momencie ziemia się osunęła i spadliśmy wprost na prastarą wierzę. W jej środku czekał na nas dziwny staarszy pan, który był szary. - błąd w słowie "wieża". Wieża jako budynek piszemy przez "ż", "wierzę" oznacza wiarę np. w Boga. Dodatkowo literówka w słowie "starszy". Co oznacza, że był szary? Jeśli chodziło o skórę, powinno być napisane "który miał szarą skórę". Jeśli cały jest szary, razem z włosami i ewentualną brodą, to też należałoby napisać "który miał szarą skórę, włosy i brodę". Bez tego nie wiadomo co masz na myśli pisząc, ze był szary.

      -Zgadnijcie który kamień to ten, a go dostaniecie. W innym przypadku zginiecie...
      Znów brak spacji po myślniku. Dodatkowo na miejscu tego staruszka zapytałabym kim oni są. Albo oni powinni o to zapytać. Nie uważasz?

      -To ten.-mówi Alex podnosząc wysadzany kamieniami szlachetnymi, kamień
      Chciałabym ci powiedzieć, że kamień nie może być wysadzany kamieniami. Mam nadzieję, że nie popełnisz tego błędu ponownie.

      Nie -rozlega się głos i ukochany pada.
      Czas zatrzymuje się a ja upadam płacząc, to niemożliwe. Chwytam pierwszy lepszy kamień aby zabić szarego dziadka, po czym rozlega się głośne
      -Tak.
      No i to jest właśnie to, o czym mówiłam. Powinnaś wcześniej jako starszy człowiek napisać co im grozi, jeśli wybiorą niewłaściwy kamień. Nie zrobiłaś tego, co znacznie pogarsza jakość tekstu.

      I wierza rozpada się a my trafiamy na ulicę...
      -Jest jakiś sposób aby go uratować?
      -Musimy udać się do Hadesu...
      Błąd w słowie "wieża". Już wyżej napisałam dlaczego. Dodatkowo znów brak spacji po myślniku. Dlaczego nie napisałaś, kto to mówi? Kto zapytał, kto odpowiedział? Skąd to wiedzą? Nic nie opisałaś i to duży błąd. Musisz opisywać wszystko tak dobrze, jak tylko potrafisz.

      Mam nadzieję, że wszystkie te wskazówki przeanalizujesz i przyjmiesz do serca, a następnym razem nie popełnisz tych samych błędów. Zauważ również, jak wiele ich popełniłaś. Jeśli chcesz, mogę tak skomentować również poprzednie posty, żeby pokazać ci dokładnie, gdzie jaki błąd popełniłaś.
      Pozdrawiam.

      Usuń
    3. Dobrze jej nagadałaś XD propsy za zmarnowany czas

      Usuń
  5. Hejka. Nazywam się SIA i uważam, że masz wielki talent. Fantastyczna zapowiedź fantastycznej książki. Jak będę już duża, to zostanę nauczycielem i mam nadzieję, że kiedyś będę uczyć takie zdolne dzieci jak ty <3

    Czekam na kolejny rozdział!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    i nie przejmuj się tymi hejterami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :***. Sia, o wow, to jak ta piosenkarka XDXD ;d.... Nwm co powiedziceć <3333.... To tak jakbym dostała +100 do zajebistości *.*
      A heity biorą się z zazdrości, więc nie mamy siee czym przejmować... <333

      Usuń
    2. A mogłabyś podać który komentarz uważasz za hejt?

      Usuń
  6. Wspaniały blożek życzę dalszych sukcesów i szybkiego wydania powieści :))) bardzo interesujące fragmenty :)) masz talent

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy to jest jakieś streszczenie twojego opowiadania? przecież z tego co napisałaś dałoby się zrobić dwie strony tekstu, do tego pełnych akcji i bardzo ciekawych... historia jest naprawdę ciekawa, ale ja cie błagam rozpisuj się trochę bardziej, pokaż swoje umiejętności ...

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tsa, Magdusia przybywa. Meh, co my tu mamy... Laguśka ty chejteże! No bo wjesz, tu siem talent rodzi! Jak ty morzesz tak chejtować tfurczość ludzi! Teraz na poważnie:

      Myślisz kobieto, że jak sobie dodasz trzy lata i wyimaginujesz jakieś pismo to będzie lepiej? Nope. Twoje umiejętności rozwijają się wraz z tobą.

      Ja dla przykładu mam 13 lat, mówię to wprost, jako jedenastolatka napisałam CIENIUTKĄ książeczkę o córce diabła. Nawet mi wyszła, ale za dużo tam było szpitali. A główna bohaterka była stuprocentową Mary Sue.

      Teraz jak czytam te dwuletnie wypociny to mi się słabo robi. Ale teraz... wyobraź sobie - trzynaście lat a nauczycielki mi wszystkie mówiły (i nadal mówią, jeden już przyzwyczajona [i TAKA SKROMNA ]), że mam talent.

      Przyjaciółka prawie każde moje wypracowanie czyta, nawet kiedyś mi się dorwała do szuflady. I uwierz - to fajne nie było. Ale mniejsza.

      Do perfekcji ci brakuje niemało. Nie poddawaj się jednak (jak zwykle rzygam tęczą) i pisz dalej.

      Taka rada prosto z ciasteczkowego serduszka - nie wnerwiaj się przy każdym pouczającym (tak, pouczającym, bo to nie są hejty) komentarzu, nic tym nie zyskasz. Ludzie takie coś czytający myślą 'Co za nerwowa baba, Chryste!'. Radzę ograniczyć się do 'Następnym razem napisz mi, proszę, co robię źle. Uwzględnię'. Rzygać tęczą każdy może. To zawsze działa.

      To tak - odpowiedz mi jak przeżyłaś. Chcę wiedzieć czy opieprzać Lagusiaka i wyprawiać pogrzeb.

      Usuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniale piszesz! Jestem zachwycony genialnym, płynnym stylem oraz fascynującymi bohaterami, a fabuła... och, fabuła to materiał na bestseller! Nie słuchaj tych wszystkich hejterów, oni tak z zazdrości. Wpadnij do... eee, już byłaś.

    OdpowiedzUsuń